Oddali hołd Powstańczej Warszawie
Na 25 Biegu Powstania Warszawskiego było tysiące płonących zniczy, mrok i minuta ciszy, inscenizacja szańców i okopów, mali powstańcy, odgłosy nalotów i wystrzałów, wreszcie Rota odśpiewana tysiącami gardeł! W ten wyjątkowy sposób 25 lipca 2015 roku w Warszawie uczciliśmy rocznicę wydarzeń sprzed 71 lat.
Bieg cieszy się rosnącym zainteresowaniem – z roku na rok przybywa uczestników. W tym roku wystartowało aż 10 000!, wśród nich tradycyjnie grupa z Białej Podl. i okolic. Nie zabrakło również reprezentantów Terespola: Katarzyna Raźniewska-Darczuk, Katarzyna Tabulska, Natalia Pietrusik, Dominika Maciuk, Tomasz Brela, Agnieszka Marchlewska, Artur Babkiewicz i Krystyna Pucer. Biegaliśmy w jednakowych koszulkach i z biało-czerwonymi opaskami na ramieniu. Wystartowaliśmy by oddać hołd powstańczej Warszawie, a jednocześnie dla chorego 6 letniego Krystianka z Giżycka, który urodził się z wadą serca. Zaangażowanie zawodników zostanie przeliczone na konkretną pomoc – Fundacja PKO Banku Polskiego przekaże darowiznę na operację chłopca.
Trasa biegu jest ściśle związany z historią Powstania Warszawskiego. Startowaliśmy na ul. Konwiktorskiej i biegliśmy ul. Bonifraterską, ul. Karową, ul. Krakowskie Przedmieście i ul. Karową, następnie ul. Wybrzeże Gdańskie i ul. Sanguszki do mety na ul. Konwiktorskiej. Niepowtarzalną atmosferę tworzą sami Warszawiacy, którzy tłumnie gromadzą się wzdłuż trasy, dopingują i motywują. Takich ilości kibiców nie ma na żadnym biegu! Ale nic dziwnego, przecież, to bardzo ważna data i wydarzenie dla mieszkańców stolicy. Na żadnym z biegów nie ma też takiej atmosfery i takich emocji oraz więzi pomiędzy zawodnikami i kibicami. Nie ważny ból, burza, deszcz, zmęczenie czy podbieg, ważne by dobiec!
Na mecie czekali wzruszeni Powstańcy Warszawscy, mieszkańcy stolicy i cudne medale. Na dystansie 10 km wygrał Dariusz Giżyński z Poznania i Maria Cześnik z Warszawy, na dystansie 5km Artur Kozłowski z Warszawy i Mariola Ślusarczyk z Końskich. Z naszego terenu najlepiej wypadł Łukasz Węda ze Studzianki, który finiszował na wysokim, 467 miejscu.