Uroczyste posiedzenie Zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego Warszawa, 20.12.2012r
Bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Zarządu jego członkowie, a także licznie przybyli goście wzięli udział w tradycyjnym spotkaniu opłatkowym. Obecni byli mistrzowie i medaliści olimpijscy kilku pokoleń, przedstawiciele związków sportowych i innych instytucji pracujących na rzecz sportu, w tym tych, które dzielą z PKOl pomieszczenia w Centrum Olimpijskim, a więc – Muzeum Sportu i Turystyki oraz spółki PL 2012. Zebranych powitał, krótko podsumowując mijający rok, prezes PKOl Andrzej Kraśnicki. Podkreślił znaczenie trwających już przygotowań do igrzysk w Soczi i pilną potrzebę rozpoczęcia takich samych w odniesieniu do igrzysk letnich w Rio de Janeiro w roku 2016. Życzenia spokojnych i radosnych Świąt oraz udanego Nowego Roku 2013 złożyła także obecnym Minister Sportu i Turystyki – Joanna Mucha, a krótką refleksją na temat zbliżających się Świąt i Nowego Roku podzielił się ze zgromadzonymi ks. bp Marian Florczyk – delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Sportowców.
Miło nam donieść, że w tym niezwykłym spotkaniu uczestniczył Klub Olimpijczyka z Terespola. Młodzież reprezentująca obie terespolskie szkoły i jednocześnie chór „Corda Vox” spotkała się najpierw z Olimpijczykami: Marianem Sypniewskim i Dariuszem Goździakiem, którzy bardzo ciekawie opowiedzieli nam o dyscyplinach sportowych w których zdobywali medale olimpijskie. Następnie zwiedziliśmy Muzeum Sportu i Turystyki. Jednak głównym naszym zadaniem było wykonanie kolęd. Przy ich dźwiękach najpierw goście łamali się świątecznym opłatkiem i składali świąteczne życzenia. Wspólnie z zaproszonymi gośćmi degustowaliśmy tradycyjne świąteczne dania wigilijne przygotowane przez restaurację Moonsfera. Potrawy smakowały tym bardziej, że były spożywane w niezwykłym towarzystwie: Zbigniewa Bońka, Ireny Szewińskiej, Szymona Kołeckiego, czy Otylii Jędrzejczak i wielu, wielu innych sportowców, trenerów i polityków. Zrobiliśmy mnóstwo zdjęć, zdobyliśmy wiele autografów. Spotkanie zostanie na długo w naszej pamięci, tym bardziej, że wykonanie przez chór kolęd spotkało się z bardzo ciepłym przyjęciem.
