Nie żyje Andrzej Kraśnicki, były prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Był przez lata jedną z najważniejszych postaci polskiego sportu.
Prezesem PKOl został w smutnych okolicznościach, bo zastąpił Piotra Nurowskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Swoją działalność sportową długo nazywał „hobby”. Nie pobierał pensji. Był urodzonym dyplomatą i także dlatego tak dobrze odnalazł się w ruchu olimpijskim. Był człowiekiem dialogu, umiał szukać kompromisu. Klub Olimpijczyka z Terespola niejednokrotnie spotykał się ze śp. Andrzejem Kraśnickim. Okazją były Pikniki Olimpijskie, czy Noworoczne Spotkania Rodziny Olimpijskiej. W naszej pamięci zostanie jako człowiek niezwykle kulturalny, budzący szacunek i zawsze uśmiechnięty. Polski sport i ruch olimpijski poniósł wielką stratę! Cześć Jego Pamięci!